VI Bieg Ursynowa – 5 km – relacja

Na wstępie przepraszam za brak relacji z Accero Ekiden (i tak wszystko zostało już chyba napisane). Brakuję także treningowego podsumowania drugiej połowy kwietnia oraz maja. Jakoś ostatnio brakuje czasu na pisanie. Obiecuję, nadrobię na dniach.
Ale dziś piszę 🙂 Ponieważ jest o czym 🙂

To nowa życiówka. I to jaka. Dziś w VI Bieg Ursynowa – Otwarte Mistrzostwa Polski w Biegu Ulicznym na 5 km pobiegłem z czasem netto: 00:21:50. (brutto: 22:18) Mając na uwadze czas 23:05 z Biegu Konstytucji prawie miesiąc temu, to progres jest niezły 🙂 Ciesze się. Delikatnie mówiąc nie chciało mi się na mecie wymiotować, więc nie dałem z siebie wszystkiego. Kto wie ile bym pobiegł absolutnie na maksa. Jest dobrze, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Łamiemy 20 minut…. 🙂

Czas 00:22:18 , netto: 00:21:50 open 385/1224, senior M – 229

Mam świadomość, że jeśli zmniejszę wagę jeszcze o 4 kg to mój czas może wynieść nawet……..20:55 🙂
http://www.runningforfitness.org/calc/diet/weighteffect  – polecam wszystkie kalkulatorki z tej strony.

zdjęcie tymczasowe – ten po prawej w czerwonym to ja 🙂 – przed metą

O samych zawodach:
Na stracie biegowa elita z Heniem Szostem na czele (wygrał z czasem 00:13:59). Mariusz Giżyński, którego bardzo cenie troszkę słabiej ponieważ dopiero 7 z czasem 00:14:43,

Msc	Zawodnik	Wynik
1	Henryk SZOST	00:13:59
2	Jakub NOWAK	00:14:08
3	Artur KERN	00:14:10
4	Michał BERNARDELLI	00:14:18
5	Michał SMALEC	00:14:19
6	Artur OLEJARZ	00:14:26
7	Mariusz GIŻYŃSKI	00:14:43
8	Błażej BRZEZIŃSKI	00:14:45

Trasa szybka, płaska. Wiatr trochę dokuczał, ale i tak było ok. Pogoda nawet dopisała. Przez chwilę zapowiadało się na deszcz lecz na szczęście nie padało. Kibice obecni na trasie – dopingowali zawodników.
Ja, przez cały bieg dopilnowałem się muzyką (w odróżnieniu od kliku poprzednich startów, gdzie biegałem bez słuchawek). Siły do walki dodawał mi „Hymn” 🙂 –

Zawody i ich organizację, oceniam bardzo dobrze. Wszystko jak najbardziej ok:)
No dobra – przyczepie się do jednego małego mankamentu – ale to jest naprawdę drobnostka i czepialstwo ogromne (potraktujcie to jako żart) – brak siatki w pakiecie startowym – ulotki, koszulkę techniczną (bardzo fajną), kopertę z numerem dostałem do reki – bez siatki – jedyny minus imprezy w mojej osobistej ocenie. Aha – no przecież wiatr – jak organizator mógł dopuścić do takiego wiatru w trakcie zawodów 😛 😉

Wyniki Kategorie:
http://www.maratonczyk.pl/wyniki_2012/bieg_ursynowa_2012_kategorie.pdf

Wyniki OPEN:
http://www.maratonczyk.pl/wyniki_2012/bieg_ursynowa_2012_open.pdf

Bieg ukończyły 1224 osoby.
Zdjęcia z zawodów wkrótce 🙂
Pozdrowienia dla ekipy HRmax.pl 🙂

GO Run – Park Szczęsliwice 5 000 m

Dziś odbyły się zawody, które miały być wczoraj 🙂 Mój debiut w biegach górskich. Ja dotąd zawsze brałem udział w biegach ulicznych.
Górka Szczęśliwicka była miejscem mojego debiutu. Dystans – 5 000 metrów. Chodź wydaje mi się, że tyle nie było (było mniej chyba…)

Pakiet startowy.
Miłe zaskoczenie. Biała koszulka techniczna Asics. Z logo sponsora z przodu i na plecach. Rozsądnych rozmiarów (nie tak jak koszulka z Biegu Powstania Warszawskiego z zeszłego roku, gdzie na całych plecach było wielkie logo jednego z banków). Do koszulki nie mam zastrzeżeń 🙂 Na pewno nie raz będę w niej biegać.  W torbie znalazłem także napój izotoniczny, batonik energetyczny oraz „proszek regeneracyjny” – cały zestaw Isostar. Miło 🙂 Dobrze przygotowany zestaw.
Czego zabrakło – może na mecie zamiast wody mógł być także rozdawany izotonik. Jedyne zastrzeżenie.

Organizacja zawodów.
Moim zdaniem wszystko przebiegło sprawnie. Zapisy, odbiór pakietów w Blue City.  Wszystko zasadniczo ok.  Jedna mała kwestia.
Jako, że był podział na dwie grupy (numery pomarańczowe i zielone), były rożne godziny startu – 11.00 i 11,45. I tutaj mały zonk. Nigdzie nie znalazłem informacji o której startuje mój numer. w której grupie. Ani na www biegu ani na stronie patrona. Musiałem wysłać maila z zapytaniem do organizatora. Dość szybko dostałem odpowiedz.

Zawody
Fajna trasa. Dużo podbiegów i zbiegów 🙂 Szybko. Czasami niebezpiecznie, ponieważ na trawie było bardzo ślisko. Czułem jak ledwo mam przyczepność. Było wesoło 🙂 Dwie pętle. Nie da się ukryć , że na stromych podbiegach czułem zmęczenie. Ale nie tylko ja. Fajnie wyprzedzało się wolniejszych zawodników, zwłaszcza gdy się biegło pod górkę. Na zawody szedłem z nastawieniem lajtowym. Nie wiedziałem do końca czego się spodziewać.

Przed metą – w koszulce Drużyny Szpiku

Czas 0:23:11 to całkiem fajny wynik. Jestem zadowolony. Jeśli to było faktycznie 5 km, to jest super. Wynik prawie taki jak w Biegu Konstytucji. A trasa zupełnie inny, trudniejsza. GPS pokazał 4.07 km 🙂  Wygrał zawodnik z czasem 15:40 także, do podium daleko 😛
Następny start: Accreo Ekiden 🙂

Trasa:

XXII Bieg Konstytucji 3 Maja

           W czwartek, 3 maja, odbył się w Warszawie XXII Bieg Konstytucji.

Medal

Mój czas 00:23:05 pozwolił mi uzyskać 428 miejsce na 2065 kończących bieg. W swojej kategorii wiekowej byłem 162.
To pierwsze zawody na dystansie 5 km, w których startowałem. Jest oficjalny rekord 🙂 Start oceniam bardzo dobrze. Pogoda dopisała. Było może trochę za gorąco, ale nie ma co narzekać.  Trasa szybka.  Zaraz po starcie mały podbieg a potem na 3 km zbieg w dół ul. Agrykola.  Fajne, klimatyczne zawody 🙂 Niestety trochę publiczność nie dopisała. Na trasie nie było wielu kibicujacych.
Za to na mecie jak zawsze duże skupisko ludzi. Rodziny biegaczy.
Na mecie oprócz upragnionego napoju czekał na mnie medal. Bardzo ładny zresztą. Chyba jeden z najladniejzych jakie mam.  Brawa dla projektanta tej pamiątki ! 🙂

Przed metą

Najbliższy czas to wysyp startów na 5 km.
Także mam nadzieję, że każde kolejne zawody będę kończyć z lepszym czasem.
GO Run – biegi przełajowe, sztafeta Ekiden (biegnę na 5 km) oraz Bieg Ursynowa.